Poplątany legacy code w CodeIgniterze tło

Poplątany legacy code w CodeIgniterze

Praca programisty to nie tylko tworzenie nowych aplikacji, to często rozplątywanie i rozwój cudzych rozwiązań sprzed lat. Trafiłem na to wielokrotnie od debugowania niewspieranych wtyczek WordPressa po projekty w frameworkach, z którymi wcześniej nie pracowałem. Każde takie zadanie daje ogromną satysfakcję, choć początki bywają frustrujące. Największym zaskoczeniem był legacy projekt napisany w CodeIgniterze 2. Aplikacja rozwijana przez wielu autorów, która jest mocno zakręcona i odnalezienie się w niej na początku nie było takie łatwe.

 

Definicja i znaczenie legacy code

Legacy code to nie tylko stary kod, to zbiór cech technicznych i organizacyjnych, które razem powodują, że dany system:

  • jest trudny do zmiany,
  • opiera się na starych technologiach, praktykach lub zależnościach,
  • ma słabą lub nieistniejącą dokumentację i brak testów.

Ważne jest zrozumienie ryzyka i zabezpieczenie krytycznych elementów w takim projekcie oraz decyzje o modernizacji struktury aplikacji gdzie jest to potrzebne.

 

„Początek jest najgorszy” – onboarding w poplątanym legacy code

Wejście do projektu napisanego w CodeIgniterze 2 wywołało u mnie duże skołowanie. Najtrudniejsze rzeczy to brak komentarzy, masa kontrolerów i widoków oraz podejście “jeden plik to jeden widok”. Zamiast komponentów mamy dziesiątki pojedynczych plików. Szukając pliku main.php natrafiłem na setki plików, o tych samych nazwach rozrzuconych po katalogach, co tylko potęgowało poczucie chaosu i utrudniało rozeznanie się w kodzie.

Po dłuższej analizie okazało się jednak, że ten bałagan ma swoje powtarzalne wzory. Kontrolery są bardzo podobne do Laravela, a widoki to zwykły html z php w środku. Każdy folder widoku ma ten sam schemat. Mając doświadczenie z nowoczesnym frameworkiem połączyłem pewne punkty i zależności dzięki czemu zyskałem kontekst. Kod przestał być losową plątaniną, a stał się projektem, z którym naprawdę dobrze mi się pracuje i go rozwija.

Praktyczne kroki, które zastosowałem w odnalezieniu się w legacy:

  • Przegląd najważniejszych folderów: kontrolery, widoki, konfiguracja – stworzenie mapy aplikacji.
  • Porównanie struktur do znanych wzorców z nowszych frameworków – szukanie analogii, które przyspieszą zrozumienie kodu.
  • Zidentyfikowanie priorytetów w aplikacji.
  • Stopniowe debugowanie – odkrywanie funkcji i zmiennych.
  • Zapoznanie się z frontendem – rozeznanie się z flow aplikacji i z wymaganiami backendu.

 

Poplątane kable leżące na biurku obok klawiatury – symboliczny obraz technologicznego chaosu.

 

Debugging, czyli rozwiązywanie poplątanego spaghetti

Debugowanie w legacy często wygląda jak odgadywanie: coś działa, ale nie wiadomo dlaczego. Debugging w legacy to nie tylko znajdowanie błędów, to izolowanie i zabezpieczanie krytycznych fragmentów aplikacji.

Zasady debugowania w legacy:

  • Reprodukcja – powtórzenie błędu na lokalnym środowisku.
  • Izolacja – zawężenie pola poszukiwań do najmniejszego możliwego fragmentu (kontroler, model, zapytanie SQL).
  • Minimalizacja zmian – wprowadzanie małych, odwracalnych poprawek.

 

Czy refaktoryzować legacy code?

Refaktoryzacja legacy code to częsty dylemat. Z jednej strony chcesz poprawić jakość, zmniejszyć dług techniczny. Z drugiej strony każda większa zmiana to ryzyko ogromnych kosztów i przestoi, które trzeba umieć uzasadnić biznesowo. 

W projekcie, przy którym pracowałem odpowiedź była prosta – izolować i modernizować tylko tam, gdzie to ma sens.

 

Kiedy zabrać się za refaktor:

  • Blokada rozwoju kluczowej funkcji – straty czasu przez legacy przy każdym wdrożeniu nowej funkcji.
  • Powtarzające się błędy – fragmenty kodu często psują produkcję.
  • Problemy bezpieczeństwa lub wydajności – krytyczne luki.
  • Wysokie koszty utrzymania – czas pracy i koszty wsparcia są znaczące.

 

Zbliżenie na biurko z laptopem pokazującym kod, otoczonym przez kartki z notatkami, szkicami i kubek kawy – symboliczne ujęcie pracy programisty.

 

Lekcje wyniesione z projektu

Najważniejsze wnioski z pracy w tym projekcie, to praktyczne, powtarzalne zasady: mapa projektu, izolowanie refaktoryzacji, zabezpieczenie krytycznych ścieżek. 

Stary projekt nie oznacza, że jest on bezużyteczny. Trzeba spróbować zrozumieć wzorce i intencje wcześniejszych programistów. Często logika jest sensowna, tylko zapakowana inaczej, po staremu.

  • Mapa projektu pozwala na szybsze złapanie kontekstu i zobaczenie schematów ukrytych w chaosie.
  • Izolowanie refaktoryzacji daje możliwość poprawiania kodu małymi krokami bez ryzyka rozwalenia całości.
  • Zabezpieczenie kluczowych ścieżek dokładnym debuggingiem zmniejsza ryzyko nieporządanych zmian.
  • Cierpliwość i obserwacja są również ważne – z czasem bałagan przestaje być losowy i nabiera sensu.

Dzięki takiemu podejściu praca z legacy przestaje być frustrującym chaosem, a staje się ciekawym wyzwaniem, które daje satysfakcję i rozwija warsztat programisty.

Komentarze (0)

zostaw komentarz

przesuń, aby odblokować

odblokowano