Youtube i jego premium tło

Youtube i jego premium

„Jak apka YouTube’a, co nie chce grać w tle” to jeden z wersów utworu „Fiji” Taco Hemingwaya. Słowa, które na chwilę obecną niestety nie są już aktualne. A to za sprawą nowych możliwości od potentata Google, który daje nam w opcji PREMIUM.

Pewnego dnia po wejściu na YT na moim smartfonie pojawiło się info z pytaniem “Chcesz odtwarzać filmy po zamknięciu aplikacji?”

W pierwszym momencie zignorowałem komunikat, w drugim i kolejny również. Aż pewnego razu, za sprawą ciasteczek, remarketingu i sprytnych algorytmów YouTube zasugerował mi obejrzenie serialu. Mowa tu o IMPULSE.

Jako zagorzały fan filmu Jumper z 2008 trudno było się nie zainteresować. Co dostałem na zachętę? Otóż nie trailer czy krótki wycinek pilotowego odcinka, a całe 3 odcinki w wersji 4K. Laptop, na którym oglądałem tenże serial obsługuje maksymalnie FULLHD, tj. rozdzielczość 1980×1080 w przypadku formatu 16:9, ale dzięki świetnemu buforowi YouTube i światłowodowemu połączeniu z Netem korzystałem z tego co dostałem, dla samej zasady. Zabawa była przednia, serial w miarę wciągnął i stwierdziłem, że kwota 23,99pln to nie majątek, więc spróbuję. Dostępna jest również opcja PREMIUM Music, ale to sobie na razie odpuśćmy.

Nie chciałbym pisać tu przewodnika, wszelkie informacje przecież możecie spokojnie wygooglować i znaleźć na samym youtube.com. Raczej na świeżo chciałem podzielić się swoimi spostrzeżeniami i tym, co jest w mojej subiektywnej opinii warte podkreślenia.

Żyjemy w czasach w których jednorazowa płatność przechodzi do lamusa, a subskrypcja (najlepiej miesięczna) to jedyna słuszna forma pobierania płatności. Na taką metodę rozliczenia przechodzi każda platforma, aplikacja czy system. Jest to komfort dla obu stron. Przede wszystkim dla twórców, którzy dzięki comiesięcznemu zasilaniu konta mogą dalej wspierać i rozwijać dany projekt. Z drugiej strony w dobie życia w pośpiechu i ciągłej pogoni nie wiedzieć za czym, nie ma zbytnio czasu na pamiętanie każdej jednej płatności, stąd subskrypcja tj. stałe regularne obciążanie naszych rachunków czy kart kredytowych (a dziś mogą spokojnie mieć postać kart wirtualnych, jedynie dla potrzeb takich właśnie transakcji) jest dla nas czymś wygodnym i bezobsługowym w swojej obsłudze ?

Bez reklam i offline

Skoro już płacimy za YT to rachunek YT jest zasilany i w zamian dostajemy brak reklam, które mnie osobiście strasznie irytują w swojej ilości. To główny powód przez który zacząłem rozglądać się za innym źródłem dostępu do materiału muzycznego i podcastowego. A muzyka i podcasty towarzyszą mi w codziennej drodze do pracy jak i powrotu do domu.

I jeszcze trzeba “było” pamiętać, aby przypadkiem nie wygasić smartfona, bo YT przestanie grać. No właśnie już nie. A w pierwszym momencie o zakupie PREMIUM byłem lekko zdezorientowany i zaskoczony. W głowie pojawiła się myśl “TO DZIAŁA“ w tle.

Mamy zatem content bez reklam, działanie w tle i możemy sobie zrelaksować się lub zwyczajnie odmóżdżyć (eng. turn off) z materiałem YouTube Originals (na razie jeszcze biednym) jak już obejrzało się wszystko na HBO GO i nie przepada się zbytnio za tym co oferuje Netflix. Myślę, że to całkiem spoko opcja.

Co zatem nie uległo zmianie?

Od dłuższego czasu obserwuje algorytm YT i to co oferuje/podpowiada jako kolejny materiał i mam wrażenie (poparte konkretnymi przykładami), że wszystko “mieli się” wokół tego co już się oglądało i niestety jest mocno ograniczane i filtrowane.

Pamiętam jeszcze czasy jak zostawiałem AUTO PLAY na YT i żył on własnym życiem, a budząc się czasem w nocy moim oczom i uszom ukazywał się materiał z końca Internetu, którego na pewno sam bym nie znalazł i nie wiem co bym musiał wpisać w oknie wyszukiwania, aby właśnie ten materiał pojawił się w wynikach.

No ale nic, było minęło i trzeba się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Oczywiście będę obserwował i analizował czy konto PREMIUM daje dodatkowe bonusy i jeżeli wartość merytoryczna będzie wystarczająco ciekawa napiszę o tym.

Poza tym za Filmy YouTube dalej trzeba płacić, nie otrzymujemy dostępu do nich w abonamencie, a szkoda.

Korzystajcie, testujcie, pobierajcie materiał (bowiem taka możliwość również jest nam udostępniana) i nie zapominajcie, że poza Internetem i YT też jest życie ?

Komentarze (4)

  1. K
    Kapitan Pazur / 09.03.2020

    Do tej pory nawet nie myślałem o koncie premium na yt, ale czas najwyższy wypróbować i przekonać się czy warto ;)))

  2. A
    Adaś / 21.03.2020

    Ciekawa propozycja od yt, szczególnie możliwość słuchania muzyki w tle, cena trochę zawyżona, ale może warto?

  3. m
    mania / 28.05.2020

    Korzystam, polecam! Cena mogłaby być ciut niższa, ale warto!

  4. W
    W czym YouTube jest lepszy od TV? | solveit.pl / 11.01.2022

    […] ma lepszego miejsca w mediach społecznościowych do rozwijania i kształtowania swoich pasji niż YouTube! Uwielbiasz koszykówkę? Założę się, że na tej platformie znajdziesz mnóstwo kanałów […]

Skomentuj Adaś Anuluj pisanie odpowiedzi

przesuń, aby odblokować

odblokowano