Firma oczami dziecka – nuda czy inspiracja? tło

Firma oczami dziecka – nuda czy inspiracja?

Z perspektywy dziecka, świat dorosłych jest ciekawy i tajemniczy, a szczególnie, jeśli chodzi o pracę. Wszyscy tam przecież zajmują się ważnymi i trudnymi do zrozumienia sprawami. Dla najmłodszych może to być interesujące i inspirujące. Może, ale wcale nie musi.

Kim chcą być dzieci, gdy dorosną?

Współcześnie dzieci w wieku 7-11 lat marzą o tym, by być youtuberami, influencerami i gamerami. Coraz więcej z nich wierzy, że ich przyszła kariera będzie przypominała to, co sami obserwują w Internecie. Może mają rację. Jednak popularność tego marzenia zaczyna niepokoić dorosłych.

Badania Moneyzine.com ukazują, że dzieci wyobrażają sobie siebie w zawodach, które pojawiają się na rynku po raz pierwszy w historii. Ale nie tylko w takich. W top liście znajdują się również te, które znane były poprzednim pokoleniom: sportowiec, nauczyciel, artysta, weterynarz. Podobne wyniki przedstawiło badanie Oxbridge, w którym dzieci najczęściej odpowiadały, że chcą być weterynarzami (30%) lub nauczycielami (21%), a na trzecim miejscu znalazł się lekarz i sportowiec.

chłopiec nagrywa materiał wideo

Kryzys aspiracji

Co badani odpowiedzieli na pytanie, czy pójdą na studia? Większość dzieci, które utrzymywały, że ich marzeniem są te bardziej tradycyjne zawody, czyli pracownik służby zdrowia albo nauczyciel, stwierdziła, że chce pójść na uczelnię. Wśród dzieci planujących zostanie gamerami tylko 17% chciałoby podjąć studia wyższe. Jednak są to dane spoza naszego kraju.

Z badania ,,Aspiracje dziewczynek w Polsce” przeprowadzonego w 2021 roku wynika, że ponad połowa dziewczynek między 10 i 15 rokiem życia chce w przyszłości utrzymywać się z aktywności w mediach społecznościowych. Jednocześnie, te młode osoby mają małą wiedzę na temat zawodów i rynku pracy.

dziewczynki pozują do nagrania wideo

Z trudnością wyobrażają sobie tę przestrzeń za 10 lat. Niełatwo jest im połączyć to, czego uczą się w szkole z pracą, którą mogłyby wykonywać. Co więcej, 38% badanych nie potrafiło określić, czy chcą kontynuować naukę na uniwersytecie, ani jaki kierunek by je interesował. Z jednej strony, to zrozumiałe, że tak młode osoby nie wiedzą jeszcze, co chciałyby robić w przyszłości, z drugiej – brak jakiegokolwiek wyobrażenia na ten temat jest niepokojący.

Tylko 1 %

Dlaczego dzieci chcą być gwiazdami Internetu? Okazuje się, że powodem jest mała wiedza na temat zawodów i rynku pracy oraz ciągłe wystawienie na media społecznościowe Poza tym, dzieci biorą przykład z sieci bo nie mają alternatywy. Dla większości polskich dziewczynek autorytetem są rodzice, pozostałe osoby z rodziny, a także piosenkarze i piosenkarki oraz postacie fikcyjne.

Tylko dla 1% badanych autorytetem jest wybrana wybitna postać. Ludzie działający w realnym świecie, w takich obszarach jak nauka, polityka, biznes, a nawet kultura i sztuka nie są przez najmłodszych postrzegani jako wzorce. W efekcie dzieci mają małe aspiracje. Powodem tego jest nikła wiedza o realiach rynku pracy i możliwościach rozwoju, w połączeniu z niewielką liczbą autorytetów.

znudzona dziewczynka

Wycieczki kształcą

Nie wszystkie dzieci, które deklarują chęć zostania influencerem, faktycznie obiorą tę ścieżkę zawodową w dorosłym życiu. Z tego powodu pokazywanie dzieciom realiów codziennej pracy odgrywa dużą rolę. Zabieranie ich do firmy pomaga im zrozumieć zakres i wieloaspektowość zadań dorosłych.

Może im także przedstawić inne możliwości niż te, które znały do tej pory. Dzięki temu łatwiej odnajdą swoje miejsce w społeczeństwie. Dlatego wycieczki do zakładów pracy, a także firmowy dzień zabierania dziecka do pracy mogą okazać się bardzo korzystne.

nauczycielka w klasie

Nietypowe święto

W Stanach Zjednoczonych zabieranie dzieci do pracy ma nawet swoje święto – Take Our Daughters and Sons to Work Day, które odbywa się w czwarty czwartek kwietnia. Jego celem jest ukazanie dzieciom, w jaki sposób zarabiają ich rodzice, co może się okazać inspiracją. Poza tym, pociechy mają szansę spędzić trochę czasu z mamą albo tatą i pogłębić z nimi więź.

Dla rodziców to również dobra okoliczność do polepszenia relacji ze współpracownikami i poznania wzajemnie swoich rodzin. Z drugiej strony nie wszystkim to może odpowiadać. Na przykład osobom, które cenią sobie prywatność i nie chcą dzielić się życiem osobistym w pracy, a także tym bezdzietnym i nielubiącym dzieci.

Jak wygląda firma z perspektywy dziecka?

O to najlepiej zapytać samo dziecko. Audyt przeprowadzony przez małego bystrzaka Solveit ma już za sobą. Syn naszego CEO szczerze opowiedział, co sądzi o naszej firmie.

,,Firma to miejsce, gdzie ludzie pracują. Prowadzi się ją po to, żeby mieć pieniądze i trzeba tam pracować. Można robić samochody, produkować komputery. To trochę trudne. Robić samochody to nie taka prosta rzecz. Trzeba się trochę znać. Trochę trudno jest być szefem, bo czasem się złości.

W Solveit zajmujecie się ważnymi rzeczami – reklamą. I macie tu dużo potrzebnych rzeczy. Każdy pracuje w innym miejscu. W pokojach pracowniczych. W Solveit ludzie przychodzą do pracy i siadają przy komputerach i pracują. Czasami robią też coś innego – jedzą, spotkania też robią. Z różnymi klientami. Ale wszystko jest nudne. Taka praca w firmie dla mnie nie jest w ogóle ciekawa.

Chciałbym, żeby tam były duże zabawki. Dla takich dużych dzieci. Nie takie zwykłe autka albo zwykły ludzik, klocki. Takie coś dla mnie. Coś jak tory hotwheelsowe. W pracy z rodzicami można się bawić, jeść i oglądać. Rysowanie średnio wchodzi w grę. Nie ma tu gier planszowych, ale jakbym przyniósł to bym grał”.

mężczyzna z dzieckiem na rękach w pracy

Jeśli zastanawiacie się, w jaki sposób udoskonalić firmową przestrzeń na czas obecności dziecka w biurze, to skorzystajcie z rekomendacji od przedstawiciela grupy docelowej. Szczerze polecamy objaśnianie pociechom czym się zajmujecie i jak wygląda Wasza praca, a jeśli to możliwe, pokazać im firmę, w której pracujecie. Możecie to potraktować jako inwestycje w ich rozwój i poszerzanie perspektyw.

Dla większości polskich dziewczynek autorytetem są rodzice, pozostałe osoby z rodziny, a także piosenkarze i piosenkarki oraz postacie fikcyjne. Tylko dla 1% badanych autorytetem jest wybrana wybitna postać. Ludzie działający w realnym świecie, w takich obszarach jak nauka, polityka, biznes, a nawet kultura i sztuka nie są przez najmłodszych postrzegani jako wzorce.

Komentarze (0)

zostaw komentarz

przesuń, aby odblokować

odblokowano